Floresta
Administrator
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:21, 21 Wrz 2010 Temat postu: Kolka - kiedy owies może zaszkodzić |
|
|
Przyczyn kolek jest bardzo wiele. Kolka, inaczej nazywana morzyskiem, to wszelkiego rodzaju dolegliwości związane z niedrożnością układu pokarmowego konia. Problem jest duży, towarzyszą im bowiem silne bóle jelitowe. W skrajnych przypadkach, jeśli odwleczemy pomoc weterynaryjną na ostatnią chwilę, może nawet doprowadzić do śmierci konia. Wszystko za sprawą nie tylko niewłaściwego, niestarannego żywienia konia, ale także jego anatomii. Brak możliwości wymiotowania, liczne zwężenia i rozszerzenia długiego przewodu pokarmowego, sprzyjają bowiem występowaniu licznych komplikacji. Jak im zapobiegać? – piszemy poniżej.
Niewłaściwe karmienie może spowodować następujące schorzenia i objawy. Mniej groźne to m.in. zatkanie przełyku spowodowane np. zjedzeniem zbyt dużego jabłka, za suchej karmy itd. Koń w takiej sytuacji krztusi się, wyciąga głowę, porusza szyją na boki, otwiera jamę ustną i kaszle. Czasami dochodzi także do rozszerzenia przełyku, które powstaje na skutek nagromadzenia pokarmu w przełyku i w efekcie powoduje zatkanie światła przełyku. Często z powodu chronicznego, niewłaściwego żywienia konia może dojść do rozszerzenia żołądka. Koń w takiej sytuacji rzuca się na ziemię, tarza, czasami przyjmuje pozycję siedzącego psa. Kolejne schorzenie - skurczowy nieżyt jelit powstaje najczęściej na skutek wypicia zbyt zimnej wody, zjedzenia zmarzniętej karmy. Niezwykle groźna dla konia jest także przyjmowanie sfermentowanych koniczyny, zielonki, buraków itp. Jelita, wskutek pęcznienia pokarmu w środku, ulegają rozszerzeniu, a u konia pojawiają się silne bóle. Inne schorzenia to zatkanie jelit czy okrężnic. Powoduje je niestarannie przygotowywane jedzenie, które np. zawiera piasek.
Jak zapobiegać wyżej wymienionym schorzeniom konia? Wbrew pozorom i powszechnemu mniemaniu konie są niezwykle wrażliwe i nawet najdrobniejszy błąd w ich karmieniu może zaowocować poważnymi problemami zdrowotnymi. Aby utrzymać naszego zwierzaka w zdrowiu musimy przede wszystkim pamiętać, że żywienie konia musi być staranną i wykonywaną z głową czynnością. Koń powinien mieć możliwość swobodnego poruszania się, a pasza powinna być dobrana do jego wielkości, wymagań i rasy. To temat naprawdę wart uwagi, biorąc pod uwagę fakt, iż u dziko żyjących koni kolka prawie wcale nie doskwiera.
A zatem, po pierwsze zwracamy uwagę na to czym i w jaki sposób żywimy konia. Nagminnym błędem jest karmienie go zbyt krótką sieczką, w efekcie koń jej nie przegryza, tylko zjada w całości. Sytuacja komplikuje się dodatkowo, gdy sieczka jest namoczona. Podobne błędy związane są z żywieniem konia łatwo fermentującymi lub zgniłymi paszami i sianem, także tymi zanieczyszczonymi. Koń nie czuje napełnionego żołądka, a gdy dodatkowo pochłonie po zjedzeniu dużą ilość wody, pokarm gwałtownie pęcznieje w środku. Fermentacja to jedna kwestia, a zawartość siana, druga. Każdy właściciel konia, który chce zachować go w zdrowiu powinien unikać siana, które zawiera dużą ilość ziół, gdyż te mogą powodować zatrucia. Inny, nie związany z żywieniem obowiązek, to dbanie o uzębienie konia. Zaniedbanie go także może powodować schorzenia. Wreszcie temat znany i często poruszany przez właścicieli –pasożyty. Aby im zapobiec wystarczy kilka razy do roku, najlepiej co kwartał, odrobaczać konie.
Niestety, jeśli już dojdzie do kolki, koń dusi się, przewraca, odczuwamy także szybsze tętno, należy natychmiast wezwać lekarza weterynarii. W sytuacji, gdy dobrze znamy normalne zachowania konia, będzie nam łatwiej przekazać lekarzowi niepokojące symptomy, a ten szybko ustali przyczynę problemów. I tu należy obalić kolejny mit - w przypadku szybkiego wezwania lekarza, nawet skręt jelit nie oznacza dla konia śmierci. Podsumowując, dbajmy o nasze zwierzaki, tak aby jak najdłużej mogły cieszyć się zdrowiem. Ich zdrowie leży w naszych rękach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|